WIADOMOŚCI

McLaren liczy na wynik w czołówce
McLaren liczy na wynik w czołówce
Lewis Hamilton i Heikki Kovalainen są bardzo zadowoleni z dzisiejszych wolnych treningów i liczą, że utrzymają to tempo przez resztę weekendu. Wraz z Martinem Whitmarschem mają nadzieję, że z Monako wyjadą z bardzo dobrym rezultatem.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton:
"Jazda wokół Monaco jest spektakularna - nie można tego porównać do żadnego innego toru. Masz tu olbrzymi ryk. Kocham to miejsce, przypomina mi jak bardzo kocham ten sport, dlaczego kocham ściganie się i dlaczego kocham Formułę 1. Po dzisiejszych osiągach uważam, że Q3 w sobotę zdecydowanie jest możliwe. Jestem optymistyczny odnośnie wstrzelenia się w czołową piątkę. Mam nadzieję, że możemy tam trafić."

Heikki Kovalainen:
"Było dziś dużo ruchu, ale to normalne w Monako. Dzisiejsze przejazdy mówią nam, że będziemy tu bardziej konkurencyjni. Zespół pracował bardzo dobrze i mój samochód był od rana w dobrej formie. Najważniejsze jest to, że robimy ciągłe poprawki, zrobiliśmy niezłe postępy w ustawieniach i dostrajałem się do samochodu i toru z każdym przejazdem. Choć nasz samochód wydaje się tu dobrze zachowywać, ciągle jest trochę pracy. Nie będziemy w stanie osiągać cudów w czasie tego weekendu.

Martin Whitmarsh, szef zespołu:
"Cały zespół kocha dreszczyk i napięcie weekendu w Monako, a dzisiejsze osiągi pozostawiają zachęcające odczucia, że będziemy mieli kolejny udany weekend w księstwie. Lewis i Heikki oddali się wyzwaniu, obaj osiągnęli znakomite czasy i co najważniejsze, pomogli ulepszyć nasz pakiet przed kluczowymi sobotnimi kwalifikacjami i samym wyścigiem. Podchodzimy do soboty czując się ekstremalnie pozytywnie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

23 KOMENTARZY
avatar
Master666

21.05.2009 18:51

0

Liczę na podium!


avatar
KaTe

21.05.2009 19:07

0

Lewis wygra:]


avatar
Orlo

21.05.2009 21:19

0

Ciekawe co tym razem zniszczy wyścig Heikkiemu...


avatar
Master666

21.05.2009 21:48

0

Orlo - może czerwone Ferrari wjedzie mu w ...


avatar
walerus

21.05.2009 22:42

0

może być podium dla Hamila!


avatar
Shallan

22.05.2009 00:10

0

W całym syfie pod tytułem F1 ten zespół jest najbardziej syfiaty i takim dla mnie pozostanie, więc mogą sobie nawet fruwać nad torem - nie zrobi to na mnie wrażenia.


avatar
Niespokojny

22.05.2009 01:11

0

hmm, albo pływać w zatoce!? - bez urazy, nic do nich nie mam (aż tak!) ;-)


avatar
saton

22.05.2009 08:25

0

Ciekawe czy Adrian nie będzie patrzył w lusterka aż Raidkoniem wjedzie mu w....


avatar
Senna_olk

22.05.2009 10:21

0

Liczę na podium.


avatar
dziarmol@biss

22.05.2009 10:59

0

4. Master666 - wjeżdżanie w d...ę to specjalność Mclarena(czerwonym) he he he


avatar
Orlo

22.05.2009 11:21

0

Właśnie. A jak Ferrari miałoby wjeżdżać komuś w d... to chyba jednak w ramach zemsty Hamiltonowi ;-)


avatar
stanik

22.05.2009 15:46

0

Shallan martw Ty się lepiej czy będziesz miał komu kibicować w sezonie 2010 a nie wieszaj psów na innych


avatar
Master666

22.05.2009 18:22

0

Orlo - to chyba pomyliły Ci się wydarzenia na osi czasu, gdyż to Raikkonen pierwszy wjechał w Sutila w Monaco, a Hamilton w następnym wyścigu- w Kanadzie- wjechał w Kimiego. Więc można powiedzieć, że to Lewis "w ramach zemsty" wjechał w "zatyłkowie" Raikkonena.


avatar
Orlo

22.05.2009 18:45

0

A niby dlaczego to Lewis miałby się mścić za Force India(w sensie jako "nieswoich")? Poza tym należy rozróżnić wjechanie w d... Sutilowi przez Raikkonena spowodowane wpadnięciem w poślizg (utrata kontroli nad bolidem) przez tego drugiego i wjechanie w d... Kimiego przez Hamiltona w pit stopie, które można wytłumaczyć chyba tylko problemami z odróżnieniem koloru czerwonego od zielonego..


avatar
Orlo

22.05.2009 19:16

0

.


avatar
Shallan

22.05.2009 19:37

0

@stanik- bronisz zespołu, który robi z Ciebie, mnie, wszystkich kibiców idiotów i jeszcze udaje, że nic się nie stało? M.in. przez McL ten "sport" wygląda, jak wygląda.


avatar
jawiemwszystko

22.05.2009 21:28

0

Dokładnie - oni co roku muszą sprawić jakiś skandal. 2 latra temu była afera szpiegowska, rok temu team orders, a w tym roku kłamstwa w sprawie z Trullim.


avatar
Master666

22.05.2009 23:14

0

Orlo - nie wiem czy słyszałeś o czymś takim jak dekoncentracja. Lewis się po prostu zdekoncentrował i popełnił katastrofalny w skutkach błąd. Ale niektórzy po prostu widzą, a raczej chcą widzieć to, że Hamilton nie odróżnia koloru czerwonego od zielonego. I to tyle w tym temacie.


avatar
dziarmol@biss

23.05.2009 09:23

0

Dekoncentracja he he he a "zaślepienie"? chyba bliższe prawdy


avatar
Skoczek130

23.05.2009 10:14

0

McLaren nawet w słabszej dyspozycji był tutaj dobry, więc te wyniki za bardzo mnie nie dziwią. Nie ma się co łudzić. Jeszcze długa droga do poprawy samochodu, by był najszybszy. Punkty na pewno będą! @Master666 - rozumiem, że uwielbiasz Macka i Hamiltona, ale bez przesady...


avatar
Orlo

23.05.2009 10:17

0

@Master - to już chyba lepszym wytłumaczeniem jest chyba nierozróżnianie kolorów powszechnie zwane daltonizmem, bo wtedy to jego(Hamiltona) wina byłaby mniejsza. Wg mnie to nie była dekoncentracja tylko bo ja wiem jak to nazwać, panika, w każdym razie uczucie towarzyszące zawodnikowi który zjeżdża na pit lane prowadząc a wyjeżdża 3...


avatar
jawiemwszystko

23.05.2009 10:19

0

A jak by tak się każdemu kierowcy myliły światła to byłoby źle...


avatar
m.o.n.i.k.a

12.03.2010 20:40

0

Nico wygląda trochę jak Bill z Tokio Hotel.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu